Przesyłam dla rapowej ludzkości trochę pięknej a zarazem bardzo smutnej historii. Pięknej bo uwielbiam brzmienie Jazzus'a i za każdym razem gdy mam przyjemność posłuchać jest mi bardzo miło i cieplutko na sercu. Smutnej bo Exo przedstawia tutaj swego rodzaju dramat, który może zainteresować wiele osób. Przemyśl to człowieku.
p.s. Apeluję o powrót: Jazzus, Exo, MardiGrass - w każdym wcieleniu brakuje mi tego rapu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz