niedziela, 12 października 2014

#HOT16CHALLANGE

Jak pojawiło się w necie zamieszanie z gorącymi szesnastkami początkowo sprawdzałam wszystko dość intensywnie, potem totalnie mnie to znudziło i wręcz miałam dość co chwila nowych zwrotek nagranych gdzieś po kątach raz lepiej raz gorzej...Kilka przykuło moją uwagę dość mocno i jaranko było spore. Kilka sprawiło odruch wymiotny a duża ilość została spisana na straty już na starcie. Najlepsze to te bez montażu w postaci klipa, tudzież pomagania sobie podbiciami albo nagrywania partiami i cięcia w ewidentnie nieudany sposób -> co widać i słychać aż razi po oczach itd. Już nie wspomnę by nie nagrywać gdy nie ma się możliwości zgrania tego w przyzwoity słyszalny klocek ulepiony z wersów i flow idących w parze z dźwiękiem...whateva i tak sobie dumam i słucham i oglądam, aż pada pierwsza nominacja od Jana Robaka (szok !) pierwsza reakcja "no fakin way" - nie będę się w to bawić bo to nie moja bajka -> dwa dni później Madifa oraz K.R.I.S. rzucają mi wyzwanie a na koniec Dore podbija prośbę :) Robię się sentymentalna i jest mi super miło, że tak fajni ludzie chcą mojej szesnastki :) Błyskawiczna zajawa i turbo długopis a potem świetna zabawa i całkiem sympatyczna podróż w świat szesnastki na spontanie :)

Efekt poniżej:



Tak naprawdę to poczułam ten klimat jak dostałam odpowiedzi swoich nominowanych :)

RAP!

5!

Mcillo

Brak komentarzy: