poniedziałek, 29 lipca 2013

Hatsamer

Yo

życie mija

lata czasami są jak tygodnie, mam tyle planów i marzeń stojących w kolejce do realizacji...wydaje mi się to wszystko takie odległe a jednocześnie tak bliskie. Marley w tv śpiewa by nigdy nie przestawać walczyć o swoje, za oknem jest już +32 a na zegarku dopiero 10:08. To ten moment kiedy przypominam sobie jakiś dzień wyjęty ze środka zimy gdy gonimy i tęsknimy za słońcem :) Mogę spokojnie usiąść na ogrodzie i delektować się tym przyziemnym spełnieniem.
Od 5 miesięcy jestem na diecie - zero słodkiego, zero smażonego, zero pizzy i kebabów :P Doceniam jedną kawę dziennie i smak biszkoptów. Nie słodzę i odzwyczajam się od dawnego życia mojego.
Teraz już wiem, że zmiany są ciekawe i sprawiają, że stajemy się bardziej odważni. Dystans do wielu banalnych priorytetów jest całkiem przyjemny i stoi po mojej stronie.

Muzycznie - zastój ale przewidywany start to wrzesień.
Lirycznie - coś się tworzy i pisze w każdej wolnej chwili.

Muszę błyskawicznie oddalić się od kompa :) now!

na pocieszny dzionek - nowy zajebisty numer od Kelly:


może nie kipi pozytywną nutą ale jest kozakiem!

5!
 

Brak komentarzy: