sobota, 15 maja 2010

Nowe klipsiory!

Po pierwsze Sade, której nowy album nadal podziwiam od momentu kupienia płyty i bardzo się cieszę, że track "Baby Father" znalazł się w wersji obrazkowej :)



Po drugie Alicia Keys z naprawdę kochanym głosem, taki kawałek dobrego ciasta. Romantycznie i spokojnie. Płyń!



:)

Have a nice weekend!

ill

4 komentarze:

a.k.a. gonix pisze...

z kitu bez...ten numer Alki to kawałek dobrego ciasta..sernik po gorzowsku na 5cm wysokości z cukrem pudrem plus kawa z fusami MK Cafe w proporcjach 3/4 kawusi i 1/4 mleka. Dwie czubate łyżeczki kawy no i może łyżka lodów orzechowych na okrasę..

Mcillo pisze...

Ja pied%^lę a dzisiaj właśnie myślałam o lodach orzechowych...ale dokładnie tak to odczuwam gdy słyszę Aliszję :P Przyznam się do małego wykroczenia dotyczącego kawy - chwilowo piję rozpuszczalną bo trafiła mi się wersja z mega pianką :P ułi Ale jednak fuska muszą być bez dwóch zdań! Sernik po gorzowsku? Czuję się zaproszona! :)

a.k.a. gonix pisze...

"Tam skąd jestem, pije się kawę z fusami.." kiedyś tak zaczęłam zwrotkę :P

Ja dzisiaj wciągnęłam (oczywiście w rekordowym czasie) ciasteczko z makiem i migdałami..yummy :_))

Co do Alki..polecam jej remake przejeb&^%o klasyka Blondie pt. Rapture. Jestem wielką fanką orginału i uważam, że Alka zrobiła dobrą robotę swoim coverem. Alicia Keys "Rapture" 10/10 ajjt. Słucham cały dzień i nie mogę przestać. Jak mnie odwiedzisz, to sama ukręce ten ser, gyyyrl

jeb^%$ sushi, tylko sernik :_))

Mcillo pisze...

Rzeczywiście genialny !!!! Dodaje energii w deszczowy dzionek! Jaram się!