poniedziałek, 10 sierpnia 2009
Chubb Rock
Zawsze lubiłam Richarda z Jamajki, doceniony przez nie wielu i to nie koniecznie mogło działać w negatywnym kontekście bo co bo co bo mało płyt? Bo nie ma komercji? Bo się nie panoszy po telewizyjnych odbiornikach? Nie wiem nie mi to oceniać tylko bestiom co by go rozdarły za lenistwo i cholera wie za co jeszcze. To jego osobista sprawa! O!
Był wielki jak jego głos!
"The Mind" z 97 i słynna wzorowana na Abbey Road - The Beatels'ów okładka z roku kiedy sam Chubb miał roczek czyli 69 :) oraz "Life" z Laurence'em na ficie :)
W tym roku wydał nowość, której jeszcze nie słyszałam ale jak tylko dorwę podzielę się opinią:) Ciekawość mnie zżera !!!! "Bridging The Gap" gdzie jesteś!? Ktoś słyszał? Jak było?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
Tytułowy track niszczy. Heh, przed chwilą śmigałem na RawRap i proszę, trochę o CR:
http://rawrap.net/?p=9218
Ceka: piszę z anonima bo wszędzie trzeba jakieś konta zakładać :) parę lat temu jarałem się maxymalnie "the mind" i "i gotta get mine yo" chociaż tą z 97 bardziej - te lata lubię najbardziej. Fajnie, że mi przypomniałaś o tej płycie i zaraz sobie zarzucam ją na słuchy. Genialny wokal i flow!
Dokładnie :) to też moje dwa faworyty :) Fajnie Cię tu widzieć facet!
Jaaaaaał
Prześlij komentarz