A zamówiłam sobie wczoraj Busta Rhymes'a - The Slaughter, to prawie 40 trackow w remixach nigdy wczesniej nie wiedziałam, że cos takiego jest oczywiscie no oczywiscie oczywiscie!Pochwale sie wrażeniami jak dojdzie do domu cały i zdrowy.Obrazek powyżej nie dotyczy tej płyty żeby byla jasnosc;)
Niech żyje Busta!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz