Yo!
Jest drugi dzień lutego 2016 roku. Pogoda iście wiosenna, we Wrocławiu było dzisiaj aż 15stopni. W 1996 roku miałam zaledwie 15 lat, byłam dość mocno zbuntowana i pisałam swoje pierwsze rymy do szuflady. To były piękne czasy, czasy zakochania w hip hopie. Czasy kombinowania kaset i ciuchów, zaplatania warkoczyków i uczucia, które dopiero się rozwijało...
Moim faworytem z '96 jest
Shyheim -
The Lost Generation - za wszystkie numery na płycie, absolutne 10/10. Jest to album, który nigdy mi się nie znudzi - skoro przez dwadzieścia lat przetrwał, i nadal jest WIELKI... Wszystkie numery są na wagę złota, a i sam artysta dał z siebie wszystko.
Jest bardzo dużo krążków, które zasługują na uwagę i szacunek. Przyjemnie było by o tym podyskutować a nawet organizować imprezy tematyczne. Przynosić oryginalne krążki. kasety, winyle i zdjęcia z imprez w tamtych czasach organizowanych. Takie koło seniora? ;)
Gdy patrzę na okładki mam fajne obrazy i miłe wspomnienia. Nie wszystkim się udało, nie wszyscy przeżyli, nie wszyscy stali się sławni i bogaci, ale wszyscy zrobili kawał dobrej roboty. Wiele godzin prawdziwego rapu, buntu, odwagi, motylka w brzuchu i walkmena :)
Był taki numer w '96
"East Coast/ West Coast Killas" - Group Therapy, gdzie zjednoczeni dla sprawy byli: Dre, Nas, B-Real i KrsOne. Był też taki numer (i album)
"Skin Care" Kwest Tha Madd Lad (łaaaaał). Był też świetny numer
"Hip Hop" - Jigmastas, który powstał właśnie w '96.
Podobnych ciekawostek jest tysiące i mimo, że nie wszystkie wypaliły to miały znaczenie dla słuchacza :)
Whateva!
W tym roku 20-lecie obchodzą m.in.:
2Pac - All Eyes On Me, Fugees - The Score, Mobb Deep - Hell On Earth, Heltah Skeltah - The Nocturnal, The Roots - Illadelph
Halflife, Lil Kim - Hard Core, OutKast - ATliens, Jay-Z - Reasonable Doubt, De La Soul - Stake Is High, Mad Skills - From Where??? (co za tytuł??), Westside Connection - Bow Down, Bust Rymes - The Coming, Jeru The Damaja - Wrath Of The Math, E-40 - The Hall Of Game, Shyheim - The Lost Generation, Redman - Muddy Waters
Czekam na Wasze wspomnienia, ulubione krążki i ciekawostki z '96.
One Love
Mcillo